poniedziałek, 27 kwietnia 2015

 
Minął ostateczny termin odbioru 17 milionów złotych, które pół roku temu wygrał w Lotto właściciel kuponu wystawionego w Chojnicach. Po nagrodę nikt się nie zgłosił, więc pieniądze wróciły do Totalizatora Sportowego.

Nieznany właściciel zakupionego w Chojnicach kuponu był jedną z trzech osób, które pół roku temu trafiły "szóstkę" w losowaniu Dużego Lotka. Gra toczyła się wówczas o 51 milionów złotych, więc każdy zwycięzca miał prawo odebrać od Totalizatora Sportowego 17 milionów złotych. Dwie osoby zgłosiły się po należne im pieniądze. Trzecia, jak poinformował portal Gazeta.pl, nie przyszła po nagrodę.

Regulamin Lotto mówi, że wygrane pieniężne wypłacane są w ciągu 60 dni. Gracz, który nie odebrał w tym terminie należnej mu nagrody, może złożyć reklamację. Ma na to sześc miesięcy, licząc od momentu, w którym zakończyło się losowanie. Reklamacja zostanie uwzględniona, jeśli zwycięzca udowodni, że niezgłoszenie się po wygraną było wynikiem wystąpienia niekorzystnych zdarzeń losowych. W przypadku chojnickim czas na złożenie reklamacji upłynął w miniony wtorek.

Do podobnej sytuacji doszło w ciągu ostatnich kilku lat zaledwie raz. W 2008 roku właściciel kuponu nabytego w Wejherowie nie odebrał wygranej w wysokości 11,8 miliona złotych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz