Miss Polski Wielkopolski 2014, Maja Nizio, opisała dwa dni temu kulisy konkursu piękności, w którym wzięła udział. Twierdzi, że główną "nagrodą" miał być wyjazd do Hiszpanii ze sponsorem. Kiedy odmówiła, dowiedziała się, że takim razie może liczyć co najwyżej na wycieczkę autokarową do Budapesztu.
Sławomir Stopczyk – sponsor i gwiazda disco polo – zapewnia, że to zwykłe oszczerstwa..
– To są pomówienia. Pani Nizio od początku chciała nas pogrążyć i wyłudzić pieniądze. To bardzo wyrachowana osoba – zapewnia w rozmowie. Przyznaje, że przyjaźni się z dziewczynami, a sponsorem jest od 2009 roku. – Do tej pory nigdy nie zdarzyło mi się coś podobnego – twierdzi. – Nie molestowałem żadnej kobiety. Nie narzekam na brak powodzenia. Nie muszę się posuwać do takich rzeczy.
Do mediów przedostało się jednak nagranie rozmowy dwóch sponsorów, którzy kłócą się o niemoralne propozycje, które według miss składał Stopczyk.
Bartek, sponsor konkursu: – Gdzie k… pytasz laski, czy 15-latka będzie się je..ć i ssać pa… 40-latkom.
Sławomir Stopczyk, sponsor konkursu: – Tylko jak się zapytałem, a co ty byś powiedziała, gdybyś miała wybrać na przykład faceta 40-letniego?
Sławomir Stopczyk, sponsor konkursu: – Tylko jak się zapytałem, a co ty byś powiedziała, gdybyś miała wybrać na przykład faceta 40-letniego?
– Zostałem zaatakowany, więc się broniłem. Będę walczył o swój wizerunek w sądzie
– zapowiada jednak Stopczyk. Organizatorzy konkursu twierdzą, że sprawa
szantażu i próby wyłudzenia przez miss kilkudziesięciu tysięcy złotych
została zgłoszona policji. – Nie mamy takiego zgłoszenia i nie prowadzimy takiej sprawy – dementuje ich słowa Fakt Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz