W czasach PRL-u popularne było zdjęcie polskiej flagi powiewającej nad Berlinem. Jednak okazało się mistyfikacją: zdjęcie zostało wykonane w Lublinie, ale podpisywano je „”Polska flaga nad Berlinem”.
Historia polskiej flagi powiewającej na berlińskiej Kolumnie Zwycięstwa okryta jest do dziś tajemnicą. Według wielu źródeł próba zawieszenia biało-czerwonego proporca zakończyła się strzelaniną.
Pisał m.in. o tym Dariusz Baliszewski, który przypomniał, że próba polskiego żołnierza zatknięcia flagi zakończyła się jego śmiercią, a proporzec zdjęto.
Wiele wskazuje na to, że za zabiciem żołnierza stoi zwykła rywalizacja. Zbigniew Wawer w piśmie „Mówią Wieki” pisał:
Rosjanie zastrzelili pierwszego Polaka, który zawiesił biało-czerwoną flagę na berlińskiej Siegessäule, ale zaraz weszli następni. Trzeba wyjaśnić, że powodem tego tragicznego incydentu nie była nienawiść do Polaków, lecz swoista rywalizacja – za zawieszenie flagi na ważnym obiekcie w Berlinie dostawało się tytuł bohatera Związku Radzieckiego. To dlatego trwały tak zażarte walki o Reichstag – zginęło tam wielu sowieckich żołnierzy. Niepotrzebnie, bo kapitulacja Niemców była kwestią czasu.http://niezwykle.com/o-tym-jak-zginal-pierwszy-polski-zolnierz-ktory-chcial-wywiesic-flage-na-kolumnie-zwyciestwa-w-berlinie-w-1945-r/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz