poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Jak zebrać pieniądze na dom? ZBP chce nowych rozwiązań

 

Będą kolejne propozycje pomocy dla osób, które chcą kupić mieszkanie. Związek Banków Polskich chce po wyborach przedstawić swoje rozwiązania na problem finansowania mieszkalnictwa.
Chodzi o skonstruowanie systemu bardziej powszechnego i spójnego niż dotychczasowy. - Jest to zadanie, które nadal przed nami stoi - podkreśla szef Związku Krzysztof Pietraszkiewicz. Chodzi między innymi o rozwiązania skłaniające do oszczędzania w dłuższym okresie na cele mieszkaniowe oraz powszechnego budownictwa o charakterze czynszowym i na wynajem.
Pietraszkiewicz ma nadzieję, że spodziewany kilkuletni okres bez kampanii wyborczych pozwoli na to, żeby stworzyć warunki do przedyskutowania tej ważnej kwestii dla setek, tysięcy polskich rodzin. Podkreśla, że ZBP będzie aktywny w tej sprawie.
Przedstawiciele Związku kilkakrotnie zwracali uwagę na potrzebę stworzenia systemu kas oszczędnościowo-budowlanych w Polsce.

sobota, 29 sierpnia 2015

Nie będzie pomocy dla frankowiczów? Dlaczego?


Nie będzie pomocy dla frankowiczów?
PantherMedia
Senacka komisja finansów nie chce zgodzić się na to, by to banki w większości poniosły koszty różnicy po przewalutowaniu kredytów we frankach. To oznacza, że jeśli nawet ustawa o pomocy osobom zadłużonym we frankach wejdzie w życie, skorzysta z niej garstka osób
Senacka komisja finansów nie chce zgodzić się na to, by to banki w większości poniosły koszty różnicy po przewalutowaniu kredytów we frankach. To oznacza, że jeśli nawet ustawa o pomocy osobom zadłużonym we frankach wejdzie w życie, skorzysta z niej garstka osób. Nie wiadomo też, czy Sejm przed końcem kadencji zdąży z drugim projektem, który ma ulżyć kredytobiorcom.
W przyszłym tygodniu senatorowie ostatecznie rozstrzygną, jak będzie wyglądała pomoc dla frankowiczów. I nie ma się co łudzić, korzystne zmiany, które uchwalił kilka tygodni Sejm, przepadną.

Przymnijmy: posłowie zdecydowali, że zadłużeni będą mogli przewalutowywać kredyty we frankach na złotówki po bieżącym kursie. Następnie banki porównają wartość przeliczonego długu z jego wartością, gdyby kredyt od początku był zaciągnięty w złotówkach. 90 proc. różnicy – jak zdecydowali posłowie – miałyby spłacać banki. Dla większości frankowiczów takie przeliczenie byłoby opłacalne. Bo w pierwotnej wersji koszty miałyby być rozłożone po połowie.

– Rząd z niepokojem przyjął zmiany w ustawie przyjętej przez Sejm – mówi wiceminister finansów Izabela Leszczyna. Powód? Byłaby... zbyt kosztowna dla banków. Te na przeliczeniu – jak wynika z danych Komisji Nadzoru Finansowego – miałyby stracić nawet 22 mld zł. Mimo to ministrowie zasiadający w Sejmie poparli te przepisy.

Teraz senatorowie zamierzają przywrócić pierwotną wersję przepisów – także koszty między zadłużonymi a bankami mają się równo rozłożyć. Z uchwalonej przez Sejm ustawy wynika, że z przewalutowania mogłyby skorzystać także osoby z mieszkaniami do 100 mkw. i domami – 150 mkw. W pierwotnej wersji było to 75 mkw. i 100 mkw. I to już jest kompletny absurd, bo wtedy z przewalutowania skorzysta tylko ok. 50 tys. osób!

Platforma złożyła w Sejmie jeszcze drugi projekt, który zakłada, że osobom w trudnej sytuacji banki będą mogły dopłacać do rat – nawet 18 000 zł rocznie. Ale nie wiadomo, czy te przepisy uda się uchwalić, do końca kadencji zostały jeszcze tylko trzy posiedzenia. Może się więc okazać, że frankowicze, mimo obietnic polityków, zostaną bez wsparcia. 

środa, 26 sierpnia 2015

Przewalutowanie kredytów we frankach szwajcarskich. Główny akcjonariusz BPH będzie dochodził odszkodowania

 

Główny akcjonariusz banku BPH będzie dochodził od polskich władz odszkodowania, jeżeli te wprowadzą ustawę pomocy dla posiadaczy kredytów we frankach szwajcarskich. To zupełnie nowa odsłona trwającego sporu banków z rządem.
Władze koncernu General Electric skierowały list do polskich parlamentarzystów oraz prezydenta w sprawie zapowiadanego wprowadzenia ustawy, która ma pomóc posiadaczom kredytów w walutach obcych, przede wszystkim we frankach szwajcarskich. List został właśnie opublikowany na stronie internetowej Senatu.
Chodzi o uchwalone przez Sejm przepisy, w myśl których posiadacze kredytów walutowych będą mogli zmienić walutę na złote, a 90 procent kosztów takiego przewalutowania pokryją banki. Ustawą we wrześniu ma zająć się Senat.
Czytaj dalej:

Bankowcy chcą zmiany ustawy pomagającej frankowiczom





Podzielenie kosztów przewalutowania kredytów między zadłużonego a banki i przyznanie możliwości przewalutowania tylko mało zarabiającym - takie propozycje zmiany ustawy o frankowiczach proponuje Związek Banków Polskich. Bankowcy chcą również, by w cały proces zaangażował się NBP. Prace nad wzbudzające kontrowersje ustawą jeszcze trwają - teraz ma się nią zająć Senat.
- Chcielibyśmy, aby rozwiązania, które powstaną w parlamencie były rozwiązaniami, które będą służyć łagodzeniu skutków ewentualnych okresowych zmian wartości walut, ale jednocześnie w taki sposób, aby nadal sektor bankowy był stabilny, by bezpieczne były depozyty, żeby polski sektor bankowy nie zmniejszył istotnie zdolności do finansowania rozwoju polskiej gospodarki w kolejnych latach - mówi prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz.
Bankowcy sięgają też po mocniejsze argumenty. Główny akcjonariusz BPH grozi nawet pozwaniem Skarbu Państwa. Więcej na ten temat tutaj.
Głównym postulatem bankowców jest zmiana zapisu mówiącego o tym, że koszt restrukturyzacji kredytów walutowych w 90 proc. miałyby pokrywać banki. W pierwotnej wersji projektu ustawy autorstwa PO koszt miał być dzielony po równo pomiędzy bank i kredytobiorcę. Podczas głosowania nad ustawą nieoczekiwanie przyjęto jednak niekorzystną dla banków poprawkę autorstwa SLD.

wtorek, 18 sierpnia 2015

Referendum

Wybory, urna wyborcza, głosowanie
Już 6 września w Polsce odbędzie się referendum, które ogłosił prezydent Bronisław Komorowski. W referendum Polacy będą odpowiadać na trzy pytania. To już ustalone. Pytania będą dotyczyły jednomandatowych okręgów wyborczy, finansowania partii politycznych i podatków. Na Se.pl możecie już dziś wyrazić swoje zdanie. Zapraszamy do głosowania!
Referendum zostało wyznaczone na niedzielę 6 września 2015 roku. Ogłosił je jeszcze prezydent Bronisław Komorowski, tuz po pierwszej turze wyborów prezydenckich. Aby referendum było ważne, a wyrażone w nim opinie wpływały na polityczną rzeczywistość, do urn musi pójść 50 proc. uprawnionych do głosowania obywateli. W referendum Polacy będą odpowiadali na trzy pytania. Pierwsze z nich brzmi: "Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem jednomandatowych  okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej?”. Drugie pytanie: "Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa?", a trzecie pytanie: "Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem zasady ogólnej  rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika?".

wtorek, 11 sierpnia 2015

Prawie 22 mld zł mogą stracić banki na ustawie o frankowiczach

Prawie 22 mld zł mogą stracić banki na ustawie o frankowiczach; kryteria ustawy spełnia około 33 proc. kredytów w frankach i euro - wynika z opinii Komisji Nadzoru Finansowego dla szefa senackiej komisji budżetu i finansów publicznych Kazimierza Kleiny
Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu prenumeraty cyfrowej
Zgodnie z wyliczeniami KNF pula kredytów udzielonych do końca 2009 r. spełniająca kryteria uchwalonej w ubiegłym tygodniu przez Sejm ustawy o frankowiczach wynosi ok. 33 proc. ogólnej wartości kredytów mieszkaniowych frankowych i w euro.

Wartość umorzeń związana z przewalutowaniem wraz z kosztami zmiany finansowania i pozostałymi kosztami może wynieść ok. 21,9 mld zł (w tym 18,2 mld zł dotyczyłoby kredytów udzielonych w latach 2007-08). Tyle wyniosłaby skumulowana strata banków związana z przewalutowaniem. Dopłaty klientów banków potencjalnie zmniejszające stratę oszacowano na ok. 1,4 mld zł. Komisja przyjęła, że wszyscy uprawnieni skorzystaliby z przewalutowania.

Przyjmując wariant nieuwzględniający poprawki SLD, wartość umorzeń wyniosłaby ok. 13,6 mld zł (11,2 mld zł dotyczyłoby kredytów udzielonych w latach 2007-08). Wskazano, że w wariancie tym straty banków rozłożone byłyby na trzy lata.

Banki zapłaczą

"Szacowana kwota umorzeń w dziesięciu z ankietowanych banków przekracza wartość ich wyniku finansowego z 2014 r., przy czym dla części z nich jest to wielokrotność wyniku rocznego (w przypadku sześciu banków jest to przekroczenie ponadtrzykrotne). Łączna wartość depozytów sektora niefinansowego dla tych dziesięciu banków wynosiła na koniec marca 2015 r. ponad 290 mld zł. Łączna wartość umorzeń ankietowanych banków stanowi prawie jedną piątą ich funduszy własnych, przy czym w sześciu z nich wartość umorzeń przekracza 20 proc. funduszy własnych" - napisano w opinii.

"Należy pamiętać, że niezależnie od obciążeń z tytułu umorzeń i pozostałych kosztów banki powinny również uzupełnić ewentualne braki w finansowaniu aktywów złotowych. W skrajnym przypadku oznacza to konieczność pozyskania przez nie z rynku 37,4 mld zł depozytów (...)" - obliczyła KNF.

Uchwalenie w ubiegłym tygodniu przez Sejm ustawy o szczególnych zasadach restrukturyzacji walutowych kredytów mieszkaniowych w związku ze zmianą kursu walut obcych do waluty polskiej wraz z niekorzystną dla banków poprawką SLD wywołało panikę na giełdzie - akcje banków traciły w ubiegły czwartek od kilku do ponad 20 proc. Analitycy oceniali, że w sumie zmiany mogą kosztować sektor finansowy blisko 20 mld zł, wobec 9-9,5 mld złotych zakładanych w pierwotnej wersji.

Komisja w opinii przesłanej senatorowi poinformowała, że spadki kursów akcji banków w zeszły czwartek spowodowały, że aktywa funduszy inwestycyjnych spadły o 422,1 mln zł. "Według wstępnych szacunków łączna wartość pakietu akcji banków, które znajdowały się w portfelach OFE na koniec dnia 6 sierpnia 2015 r., o 2 mld 68 mln zł (5,8 proc.), w porównaniu do dnia poprzedniego" - napisała KNF.

Co nowego dla frankowiczów?

Ustawa przewiduje, że kredytobiorca mógłby ubiegać się w swoim banku o przewalutowanie posiadanego kredytu hipotecznego w walucie obcej, czyli m.in. w szwajcarskim franku. Przewalutowanie następować ma po kursie z dnia sporządzenia umowy restrukturyzacyjnej i polegać na wyliczeniu różnicy pomiędzy wartością kredytu po przewalutowaniu a kwotą zadłużenia, jaką posiadałby w tym momencie kredytobiorca, gdyby w przeszłości zawarł z bankiem umowę o kredyt w polskich złotych. Bank ma umarzać 90 proc. tej kwoty. Jeżeli natomiast różnica byłaby wartością ujemną, to nie podlegałaby umorzeniu, ale stanowiła zobowiązanie kredytobiorcy w całości. Pierwotnie projekt przewidywał, że koszty przewalutowania będą ponoszone w połowie przez bank i kredytobiorców.

Z programu będą mogły skorzystać osoby, których relacja wartości kredytu do wartości zabezpieczenia jest wyższa niż 80 proc. Kolejnym warunkiem jest kryterium powierzchni nieruchomości - w przypadku mieszkania jego powierzchnia nie może przekraczać 100 m kw., a w przypadku domu 150 m kw. Jednak kryterium powierzchni nie dotyczy rodzin z trójką i więcej dzieci. Aby skorzystać z dobrodziejstw ustawy, kredytobiorca nie może posiadać innego mieszkania ani innego domu, chyba że ma inny lokal mieszkalny lub jego część w związku, nabyte w drodze spadku już po zaciągnięciu restrukturyzowanego kredytu.

Ustawa o frankowiczach trafiła teraz do prac w Senacie. Izba zajmie się nią na posiedzeniu w dniach 2-3 września, a kierowana przez Kleinę komisja - 27 sierpnia.

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

ABSTRAKCYJNE OBRAZY

Abstrakcja (łac. abstractio – oderwanie) – w sztukach plastycznych: taka realizacja dzieła, w której jest ono pozbawione wszelkich cech ilustracyjności, a artysta nie stara się naśladować natury. Autorzy stosują różne środki wyrazu, dzięki którym "coś przedstawiają". Sztuka abstrakcyjna jest nazywana sztuką niefiguratywną. Jest to sztuka bardzo różnorodna, w której występują odrębne nurty, czasem związane z jednym tylko artystą.

Problemy, jakimi zajmują się artyści, zawsze dotyczą treści i formy. Forma stosowana w sztuce abstrakcyjnej może być bardzo różnorodna, jak tego dowodzą dotychczasowe dzieje sztuki. Tym, co wyróżnia sztukę abstrakcyjną od nieabstrakcyjnej, jest brak rozpoznawalnych przedmiotów. W swojej istocie sztuka abstrakcyjna jest najbliższa muzyce: w obu tych dyscyplinach sztuki ilustracja jakiegoś tematu jest budowana nie wprost, a poprzez odwołanie do swoistych środków wyrazu, takich jak rytm, barwa, kontrast, walor różne wielkości i wiele innych.
Dokładnie te same problemy formalne stoją przed artystami zajmującymi się sztuką tzw. "przedstawiającą", czy figuratywną, są one jednak w pewnym sensie ukryte przed odbiorcą, któremu warstwa ilustracyjna może wydawać się ważniejsza.
Odpowiedź na to, co przedstawia abstrakcja, jest równie trudna, jak na każde pytanie o sens dzieła: w warstwie wizualnej przedstawia to, co widać jako linie, plamy i punkty, które można opisać, zmierzyć i sfotografować – a w warstwie znaczeniowej może mieścić się wszystko. Zarówno emocje, jak i koncepcje filozoficzne, zabawa formą i rozwiązywanie własnych problemów autora, o których nie chce (nie może lub nie potrafi) mówić wprost.









Autor: Przemysław Świątek
Cena obrazu: 1500 zł. Mail: przemyslawswiatekwiner@gmail.com  tel: 785 88 45 55





Autor: Przemysław Świątek

Cena obrazu: 1300 zł. Mail: przemyslawswiatekwiner@gmail.com

 tel: 785 88 45 55



Autor: Przemysław Świątek
Cena obrazu: 1700 zł. Mail: przemyslawswiatekwiner@gmail.com
 tel: 785 88 45 55




Abstrakcja w rzeczywistości istniała w sztuce od zawsze. Jest to w zasadzie pierwszy przejaw w sztuce. Taką formę plastyczną możemy oglądać na paleolitycznych amuletach, czy w prehistorycznych jaskiniach, takich jak Lascaux i Altamirze. Potem abstrakcjonizm widoczny jest we wszystkich kulturach świata, na przykład w formie ornamentów.
Za ojca abstrakcjonizmu uważa się Rosjanina, Wassily'ego Kandinsky'ego. W latach 1910-1920 moda na abstrakcjonizm ogarnęła całą Europę.
Za pierwszy obraz abstrakcyjny uważa się dzieło Wassily'ego Kandinsky'ego, "Akwarelę abstrakcyjną".







 Abstrakcyjny znaczy oderwany, ogólny. W sztuce oznacza niepodobny do żadnego tworu natury. Dzieło abstrakcjonizmu jest więc "nieprzedstawiające". Forma dzieła ma zależeć tylko od osobowości artysty.

 
 Autor: Jackson Pollock
 
Autor: Theo van Doesburg
 
  Autor: Paul Klee



Komorowski wypoczywa w Budzie Ruskiej.




KOMOROWSKI. WRESZCIE WOLNE !

Andrzej Duda będzie miał problem. W Pałacu Prezydenckim obowiązuje zakaz palenia

Duda nie zapali w pałacu

Przez kompromitujące zdjęcie skreślą senatora Bogdana Pęka z listy PiS

W sobotę niektóre media opublikowały zdjęcie senatora PiS Bogdana Pęka śpiącego w ubraniu na korytarzu hotelu sejmowego. Władze partii podjęły już decyzję w jego sprawie
Senator Bogdan Pęk nie wystartuje w najbliższych wyborach z list PiS – poinformowała PAP w sobotę rzeczniczka PiS Elżbieta Witek. Jak dodała, powodem jest kompromitujące zdjęcie, które opublikowano w prasie.

 SENATOR BOGDAN PĘK

niedziela, 2 sierpnia 2015

"W Polsce wszyscy płacą takie same podatki. A chodzi o to, żeby bogaci płacili więcej, a biedni trochę mniej"

Rafał Woś: Trzeba potraktować podatki nie tylko jako sposób napełniania budżetu, ale jako drogę do wyrównania nierówności społecznych

 

http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,138262,18407143,w-polsce-wszyscy-placa-takie-same-podatki-a-chodzi-o-to-zeby.html#TRwknd  

Na 63 tys. spożywczaków w Polsce tylko 7 tys. to polskie sklepy

SKLEP ZAKUPY KLIENCI
foto: SHUTTERSTOCK
Na co dzień kupujemy w sklepach o sympatycznie brzmiących polskich nazwach Biedronka, Żabka czy Groszek i nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że ich właścicielami są zagraniczne firmy. A tak jest w większości przypadków, bo na 63 058 sklepów spożywczych w Polsce zrzeszonych w sieci handlowe, jedynie 6970 to polskie placówki.
Choć wydaje się, że sklepy sieci Biedronka wręcz zalały Polskę, okazuje się, że w naszym kraju nie jest to wcale największa pod względem liczby lokali sieć. Na pierwszym miejscu z prawie 12,5 tys. sklepów jest portugalski Eurocash zrzeszający takie sklepy jak Groszek czy ABC. Na drugim miejscu są Żabki i Freshmarkety należące do międzynarodowego europejskiego funduszu. Tych lokali mamy w Polsce ok. 4 tys. Tyle samo ma polska grupa kapitałowa Specjał zrzeszająca Delikatesy Sezam oraz sieć Nasz Sklep – polska firma zajmuje więc drugie miejsce ex aequo z europejskim funduszem.

125 mld obrotu

Na dalszych miejscach pod względem ilości sklepów uplasowały się portugalski Lewiatan (ok. 3 tys. sklepów), portugalska Biedronka (pond 2,5 tys.), polski Rabat Detal (1 tys.), niemieckie Lidl i Kaufland (712), francuski Carrefour (702), polski Bać-Pol z siecią sklepów Słoneczko (534) i brytyjskie Tesco (455).


Zupełnie inaczej sytuacja wygląda, jeśli chodzi o obroty sklepów. Tu niekwestionowanym liderem jest Biedronka. Na drugim miejscu są Lidl i Kaufland, na podium załapał się też Eurocash. Dalej są Tesco, Carrefour, Lewiatan, Auchan, Specjał, Żabka i Polomarket. Wspólny roczny obrót wszystkich wymienionych sklepów daje rocznie, w przybliżeniu, ogromną kwotę 125 mld zł.

Źródło: money.pl
 http://www.se.pl/pieniadze/newsy/na-63-tys-spozywczakow-w-polsce-tylko-7-tys-polskie-sklepy_654630.html